(Nie będę się specjalnie rozpisywał, bo po co. )
Imię: Revixit
Drugie imię: Niger
Nazwisko: Abiectio
Przezwisko: wszyscy mówią mu Revio
Płeć: Samiec
Wiek: 2 lata (tak dość młody)
Rasa: wilk czasu
Pozycja w hierarchii: brak
Historia: Krótka zważając na jego jakże młody wiek. Nie znał
sowich rodziców. Po prostu pewnego dnia obudził się w lesie (miał wtedy 10
miesięcy), nie pamiętał nic z jego przeszłości. Od tamtej pory prowadził tułackie
życie i podróżował wszędzie szukając odpowiedniego miejsca do zamieszkania. W swojej tułaczce był w wielu miejscach i poznał wiele osób, chociaż nie przejął się tym wszystkim zbytnio. Starał się nie przywiązywać do nikogo i do niczego. W końcu trafił tu, a że był już zmęczony poszukiwaniami domu, został.
Przemiana: tymczasowo brak
Wygląd: < tu > Duży, dobrze zbudowany basior. O czarnej, puchatej sierści podpalanej w około oczu, na brzuchu i na przednich łapach na szaro. Ma złote, a nawet wchodzące w pomarańcz ślepia z których zazwyczaj paja miły spokój i zrównoważenie. Na lewym oku ma dwie podłużne szramy, po walce z innym wilkiem, którego spotkał podczas jego podróży. Nigdy nie rozstaje się ze swoim naszyjnikiem, ma go od chwili gdy się obudził sam w lesie. Jest jego jedyną pamiątką z przeszłości.
Witaj. - Skinął mu delikatnie łbem. Uśmiechnął się na samą myśl o tym, że wilk jest w tym samym wieku co Ezra. Młode pokolenie jest zawsze potrzebne. - Cieszę się, że dołączyłeś. - Mruknął, podchodząc nieco bliżej.
OdpowiedzUsuńWitaj. -uśmiechnął się lekko do Nemo.- Tak ja też cieszę się z tego powodu.-mruknął wesoło.
UsuńPrzysiadł w trawie, posyłając ciepły uśmiech tym razem bezpośrednio w jego stronę. - Mam szczerą nadzieję, że zadomowisz się u nas i znajdziesz tu spokój. Wyglądasz na szczerze zadowolonego z faktu pozostania na tych terenach.
UsuńWbił swoje złote ślepia w basiora.- Wyglądam tak, ponieważ jestem szczerze zadowolony, że tu dołączyłem i mam wielką nadzieje się tu odnaleźć. -usiadł na przeciwko Nemo. Jego długie futro zmierzwił lekki wiaterek.
UsuńZaśmiał się, słysząc jak ten powtarza jego słowa. - Myślę, ze się odnajdziesz bez problemu. Jedynym wilkiem, który miewa humory jest Rahviereth. A w razie czego, zawsze możesz liczyć na pomoc Alphy.
UsuńAhaa... rozumiem. - zaśmiał się dźwięcznie.- Postaram się zapamiętać twoje słowa... -kiwnął przyjaźnie masywnym łbem.
UsuńPropo pomocy... Potrzebujesz czegoś teraz? Oprowadzić, opowiedzieć, wytłumaczyć? - Potrząsnął łbem, czując liść na sierści. Kolczyki na lewym uchu cicho zabrzęczały.
UsuńWitaj, jestem Van - przedstawiła się krótko podchodząc do niego.
OdpowiedzUsuń[Miałam Ci pomóc w poszukiwaniach fotki. Dobrze by było gdybyś zaglądnął od czasu do czasu na chat, może akurat będę]
Miło mi cię poznać Van, ja jestem Revio. - uśmiechnął się lekko w jej stronę.
Usuń[tak wiem, będę się już pojawiał, miałem małe "problemy techniczne" z komputerem]