poniedziałek, 11 sierpnia 2014

'Halo, Dziadku..?'

Imię Vainarin Ildliv N'rea
Nazwisko de Arthus
Płeć kobieta
Wiek 18 lat
Rasa hybryda, Jeździec Apokalipsy x Żywiołak Ognia
Pochodzenie
Wygląd Jest dosyć wysoka, gdyż sięga łbem wysokości 180 centymetrów. Całe jej ciało jest szczupłe, ale ładnie umięśnione. Sierść, która je porasta, ma w zasadzie wiele barw: miejscami jest biała, gdzie indziej srebrzysta, zdarza się barwa ruda, czasami wręcz złota, bywa brązowa, nawet kremowa, ale nie znajdziesz nigdzie czerni. Nos ma brudnoróżowy, podobnie jak jęzor i poduszki sporych łap. Oczy lśnią bursztynem, a długie uszy skierowane są na ogół ku tyłowi, choć gdyby tylko chciała, mogłaby je postawić. Futro po bokach ciała jest krótsze, natomiast podbrzusze, tył łap i grzbiet porasta dłuższe, nieco sztywne, włosie.  >kliknij tutaj, aby zobaczyć grafikę<
Przemiana Tu już jest niższa, bo nie sięga głową 180 centymetrów, nie. Tym razem mierzy coś koło 165. Jest szczupła, ale nadal ma mięśnie - widać dziadek jej nie oszczędzał. Oczy nadal ma barwy bursztynu, choć jeśli mocno, bardzo mocno ją zdenerwujesz, ciemnieją stopniowo do czerni. Włosy sięgają jej odrobinę za połowę pleców i mają barwę czerwoną. Boki głowy zgoliła - jej włosy są gęste, a że w tych terenach jest dość ciepło, przeszkadzały jej. Zawsze ubrana w ni to zielone, ni to brązowe luźne spodnie i tego samego koloru jeszcze luźniejszą koszulkę na ramiączkach. Na nogach ma wojskowe buty. >>kliknij tutaj, aby zobaczyć grafikę<<
Charakter Nie jest typem, który lubi ciszę i spokój - jako ktoś, kto jest dzieckiem Wojny i Ognia, nie jest w stanie wysiedzieć długo w jednym miejscu. Zawsze, ale to zawsze ma nadmiar energii i nawet na głównej polanie ciągle się kręci, nie mogąc znaleźć sobie miejsca ani zdecydować się na formę, w której się znajduje. Nie można być nigdy w stu procentach pewnym, czego się po niej spodziewać, bo zdanie zmienia jeszcze częściej niż miejsce, w którym usiadła. Dosyć wygadana, nie lubi ciszy i źle się czuje, kiedy nic się nie dzieje. Lubi żartować, czasem jej żarty są mało zabawne dla innych - ma spore poczucie humoru i nawet najczarniejsze żarty ją śmieszą. Na ogół raczej nie jest jakaś wredna, ale zdarza jej się być złośliwą, kiedy ktoś jej podpadnie. Zdecydowanie nie jest osobą wyrozumiałą ani cierpliwą, wszystko musi robić teraz, zaraz - podobnie jak ci, którym przyszło wykonać jakiekolwiek jej polecenie. Jest pyskata i niezbyt szanuje wszystkich dookoła siebie, poza dziadkiem, oczywiście. Nigdy do nikogo poza nim się zresztą nie przywiązała, no i poza małym szczurem, którego jednak zeżarł ogar. Od tamtej pory nie szukała większych kontaktów z innymi.
Historia Urodziła się jako córka Bellum'a i Royi oraz młodsza siostra Dag'a. Żyła na Ziemi z matką i starszym bratem, ojciec nie chciał ich zabierać do Piekła. Uwielbiała swojego brata, była z reguły posłuszna matce. Któregoś dnia jednak wyszła z domu i zawędrowała na terytorium Reh'thenów. Roya i Dag ruszyli za nią, żeby ją stamtąd wyciągnąć, ale nie wyszli z tego cało - oboje zostali zabici przez grupę stworów. Ojciec, zaalarmowany przez Dag'a tuż przed jego śmiercią, zabrał stamtąd jedynego żywego członka jego rodziny i nie chcąc, by mała dorastała w Piekle, dostarczył ją Addaleusowi. Ten nadał jej swoje własne nazwisko i wychował w zasadzie jak własne dziecko, choć był jej dziadkiem. Vainarin wspomina swoje dzieciństwo trochę jak jeden wielki obóz przetrwania, na którym uczyła się walczyć, dowodzić wojskiem, ale na szczęście miała zaufanego przyjaciela we własnym dziadku. Mając około ośmiu lat, poznała Mortisa, którego od razu polubiła. Przez kolejne dziesięć lat cały czas kształciła się, a nie mogąc w spokoju usiedzieć na miejscu, wynajdowała masę różnych ćwiczeń fizycznych, w wyniku czego jest obecnie nie do zdarcia. I nadal lubi Mortisa, choć nie przyznaje się sama przed sobą. Można nawet stwierdzić, że Vainarin podkochuje się w Śmierci, ale lepiej jej o tym nie wspominać - można dostać w czapę. Tak po przyjacielsku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz