poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Addaleus Jvala 'Nemo' de Arthus


Imię Addaleus
Drugie imię Jvala
Przydomek Nemo (łac. nikt)
Nazwisko de Arthus
Płeć basior
Wiek ponad 2000 lat
Rasa demon najczystszej postaci
Pochodzenie piekło i wszystkie jego odmęty
Wygląd (by VandrellXanaphia) Ponad dwumetrowy, potężnie umięśniony i silny basior. Zawsze dumny, wyprostowany i dostojny. Żółto czerwone, a niekiedy krwiste ślepia są iście oknem na jego duszę, której nie posiada. Choć tak bardzo stara się to ukryć, to w jego oczach można dostrzec wszystko co w sobie chowa. Od bólu i cierpienia, poprzez chwilowe radości. Choć wzrokiem potrafi przerazić to potrafi i udobruchać. Pysk ma poraniony, a przez lewe oko przebiega długa, szeroka i paskudna szrama - pamiątka jednego z najcięższych i najważniejszych pojedynków w jego życiu. Jego lewe oko jest szkliste i zamglone, jest na nie po prostu całkowicie ślepy. W lewym uchu znajduje się kilka kolczyków. To jedyne pozostawił po swoich wcześniejszych ozdobach. Masywny łeb dźwiga dodatkowo rogi, nadające mu grozy. Rogi, jako atrybut jego rasy. Sierść jest widocznie sztywna i długa, szczecinowata. Nie raz sam siebie porównywał do dzika, bądź niedźwiedzia.
Przemiana Około trzydziestoletni, wysoki i dobrze zbudowany mężczyzna. Twarz ma przystojną, choć ostro zarysowaną. Nie należy do pięknych, jeno do pociągających. Jego lewa strona twarzy została dawno temu zmasakrowana i sparaliżowana. Tak więc szrama na oku to nie wszystko. Skóra jego twarzy pokryta jest licznymi bliznami po poparzeniach. Dlatego też rzadko się uśmiecha, wygląda wtedy upiornie, unosząc jedynie prawy kącik ust. Czarne jak noc oczy wyrażają niewiele. Jedynie z bliska można cokolwiek z nich odczytać. W lewym uchu zwykle nosi srebrny kolczyk, a na wskazującym palcu prawej ręki srebrny sygnet, przedstawiający smoka okalającego szyją jednorożca i pegaza. Od kogo dostał, nigdy nie zdradził. Naszyjników unika jak może. Jego włosy są długie, sięgające pasa, aksamitne i kruczoczarne. Jedynie jeden mały kosmyk z przodu ma kolor mleczno-biały. Były czasy, gdy nosił je krótkie, jednak w pewnym momencie stwierdził, że demonowi długie kudły bardziej przystoją. Zwykle ubrany w czarną lnianą koszulę, czarne skórzane spodnie i czarne, wysokie, wiązane buty. Tak samo jak i reszta, jego długi płaszcz z kapturem jest czarny. Nie pokazuje się bez długiego miecza przy lewym boku.
Historia Wychowywany na maszynę do zabijania, nigdy nie miał dzieciństwa. Wcielony do piekielnej armii dość szybko stał się generałem i zbuntował się. Wiele wieków toczył walki i bitwy przeciw swemu panu. Nabył doświadczenia, złych wspomnień i koszmarów. Jego losy na chwilę przeplatają się z losami Saby, to on w okresie buntu wybił jej wioskę, zabił jej rodziców, a ją przygarnął do siebie. Następne wieki był jednak sam, jego kochanką była noc, żył dla wojny i walki, które tak sobie umiłował. W końcu postanowił założyć rodzinę. Mimo że jedynie najmłodszy syn był naprawdę krwią z jego krwi, starszego syna i córkę kochał i wychowywał tak samo. W końcu miał ich od niemowlęcia. Jednak i tu jego pan powrócił z nową siłą. Mężczyzna zginął w walce i trafił do piekła gdzie musiał odbyć swoją karę. Karę, której lepiej nie opisywać śmiertelnikom. Cudem wyrwał się z powrotem na powierzchnię ziemi, jednak bez pamięci o tym kim jest, co miał i czego szuka na tym świecie. Poznał Vandrell i nie pamiętając swego imienia przedstawił się Nemo, uważając, że to odpowiednie imię dla kogoś bez pamięci. Bez przeszłości nie można istnieć, ani budować przyszłości. Na kilka lat w jego życiu zapanował błogi spokój, choć pamięć powoli wracała. Zaczął nowe życie, nie szukając rodziny. Zdobył nową rodzinę. Razem z Vandrell zaopiekowali się dwuletnią dziewczynką, która jako jedyna przeżyła pożar wioski. Po śmierci jego byłej partnerki i dwójki jej starszych dzieci, pod ich skrzydła trafił pierworodny syn Addaleusa a wkrótce na świat przyszedł również wspólny syn Nemo i Vandrell. Jednak drogi tych dwojga rozeszły się nim jeszcze chłopcy dorośli. Addaleus pozostał sam z dorosłą córką, która wydała na świat dziecko Wojny, jednego z Jeźdźców Apokalipsy i dorastającymi, nastoletnimi synami. Nigdy nie potrafił być dla nich prawdziwym ojcem, wychowywał ich po żołniersku. Nigdy nie miał im też za złe, że nienawidzili go w tamtym okresie. Gdy synowie dorośli, starszy z nich przejął część obowiązków ojca w piekielnej armii. Wtedy też jego córka wydała na świat drugie ze swych dzieci – dziewczynkę imieniem Vainarin. Gdy mała podrosła stała się aż nazbyt ciekawska świata. Nie przypilnowana zapuściła się na tereny Reh'thenów. Matka ratując córkę straciła starszego, siedmioletniego wtedy syna i własne życie. Osierociła 4-letnie dziecko, które na wpół było potomkiem jednego z najpotężniejszych demonów, a na wpół żywiołakiem ognia. Nemo przygarnął przybraną wnuczkę nadając jej swoje nazwisko. Mała, wychowywana przez dziadka, została u jego boku.
Charakter Czasami nieco zgorzkniały, zwykle poważny i dostojny. Takim go życie ukształtowało. Rozważny i odpowiedzialny. Choć potężny i groźny, nigdy nie atakuje bez powodu. Zwykle stara się być miły i przyjazny, zwłaszcza dla słabszych. Jednak nie dla wszystkich. I on ma swoich wybranych. Zapomniał co to przyjaźń, miłość, jednak stara się to sobie przypomnieć. Stara się znów wprowadzić spokój i normalność do swego życia. Nie zawsze rozmowny. Trudno go zdenerwować, zirytować, zaskoczyć. Jest typem stoika. Nie potrzebnie się nie trapi, ani nadmiernie nie cieszy. Choć w jego oczach na co dzień widać ból i zmęczenie życiem..


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz